Podreczniki dla CoolHogwartu

CoolHogwart Podreczniki


#1 2010-06-09 15:55:20

Dan Kuso

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-04
Posty: 79
Punktów :   

Klasy 1-2 (I Rozdział) cz.1

Wstęp


Witam Cię serdecznie Drogi uczniu w tej ogromnej książce zwanej "Dzieje Magii". Znajdziesz tu informacje na temat rzeczy, które będą przerabiane na Twoich lekcjach Historii Magii.

Historia Magii to zapis wydarzeń czarodziejów, część tych wydarzeń jest często niewyjaśniona i pozostaje zagadką... Jest to nauka podobna do mugolskiej Historii, lecz opowiadająca o słynnych czarodziejach.

Dawno temu gdzieś w prehistorii człowiek zauważył, że
otacza go cała masa zjawisk, których nie potrafi rozumowo
wytłumaczyć. No, bo jak wytłumaczyć, że z nieba uderza coś, co
zapala na ziemi ogień? Albo, dlaczego woda niszczy, wszystko, co staniej jej na drodze?
Nie zrobili tego ludzie, a więc kto? Tego nie wiemy, ale

na pewno ma wielką moc. Jest znacznie silniejsza od człowieka, a dodatkowo niewidzialna.
Skoro powoduje tyle złego, sam na pewno też jest zły. Może nawet tych złych postaci, od których pochodzi tyle krzywd jest więcej? I co zrobić, by więcej tak się nie działo?
Trzeba wybłagać go, aby nie robił więcej tylu złych rzeczy.
Jednocześnie, ktoś sprawia dobre uczynki. Pada deszcz, pomaga roślinkom, które mogą zwiędnąć. Przynosi człowiekowi wiele dobrodziejstw.
Należy podziękować mu, ofiarować mu coś naprawdę wyjątkowego.
Ci ludzie (czarodzieje) stanowią barierę oraz pośredniczą pomiędzy jugolami, a magią.

Tylko oni, bowiem znali sposób przebłagania, ·podziękowania mocom i zazdrośnie tego strzegli.
To oczywiście znaczne uproszczenie, ale w ten mniej więcej sposób
powstały pierwsze wierzenia religijne i rytuały magiczne, rozwijały
się one wraz z rozwojem człowieka. Od najdawniejszych czasów obmyślano często bardzo
skomplikowane sposoby -rytuały magiczne, których celem było np.
przywrócenie zdrowia i sił choremu. W tradycjach Europejskich
przykład m może być paktujący z diabłem Faust, czy chociażby nasz
rodzimy Mistrz Twardowski. Czarownicy i szamani plemienni
udawali sie po wskazówki do świata zmarłych, świata istot
nadprzyrodzonych. Takim przykładem, jest również wróżka z Endor, która za pomocą magii umiała porozumiewać się z zmarłymi!



_______________________________________________________________________________________________

Co to magia?



Co to magia?


Od początku istnienia świata są na świecie ludzie zwani "czarodziejami" i "czarownicami". Osoby te obdarowane były zdolnościami nadprzyrodzonymi dzięki, którym mogli uprawiać magie. Przez wieki studiowali magie aby pewnego dnia dojść do jej perfekcji. Magia, co to właściwie jest? Magia to "siła" dzięki, której osoby, zdolne do zapanowania nad nią mogą tworzyć rzeczy, uważane przez mugoli za niemożliwe. Wyróżniamy dwa rodzaje magii. Każda z nich ma inna charakterystykę i inaczej sie rozwijała na przestrzeni wieków.


Dwa rodzaje Magii

Biała Magia - Biała magia to magia dobra. Magia ta niesie pomoc. Magia ta wykorzystywana jest do uleczania rannych ludzi lub zwierząt. Biała magia to harmonia wewnętrzne, zrozumienie i życzliwość dla innych. To otwarcie na glos Natury.

Czarna Magia - Czarna magia używana jest do złych celów. Prze lata praktykowali ja czarnoksiężnicy, którzy chcieli po prostu złe. Czarna magia związana jest z demonami i potworami z zaświatów. W magii tej jakby oddajemy sie pod ich władze. Do czarnej magii można zaliczyć magie Voo-Doo.

Większość współczesnych magów należących do zachodniego kręgu kulturowego żadnemu rodzajowi magii nie przypisuje kolorów, twierdząc, ze magia jest tylko narzędziem, a sposób jej wykorzystania zależy tylko od woli maga, czarownika, szamana.


Magia Niska i Wysoka

Magia Wysoka - wymaga wielu lat nauki i treningu, wielu wyrzeczeń i poświęceń, nie każdy może zostać Magiem. Często przekazywana jest jako zdolności z pokolenia na pokolenie, otoczona jest tajemnica. Osławione "Księgi Cieni" to zaklęcia i rytuały spisywane przez czarownice. Magia wysoka wymaga żmudnych ćwiczeń i wielu eksperymentów. Np. druidzi /kapłani celtyccy/swoje umiejętności magiczne kształcili przez około 20 lat, zanim z ucznia mogli zostać mistrzami.

Magia niska - nie wymaga szczególnych uzdolnień, to rzucanie uroków, złych życzeń, itd. To różnego rodzaju "szeptuchy", babki zamawiające uroki. To również znane nam z opowieści "babki" odbierające mleko krowom, zamawiające grad i deszcz lub posiadające tzw. "złe oko".



Najstarszy System Wiedzy

Magia jest uważana za najstarszy system wiedzy. Prawdopodobnie jej początki sięgają człowieka jaskiniowego. Wiadomo, że poprzedzała religie, a właściwie była pierwszą religią, jaką znał i praktykował człowiek. Czym właściwie jest magia? To sztuka polegająca na czynieniu w otaczającym świecie swej własnej woli. To wiedza, służąca do takiego kształtowania świata, by był on zgodny z wolą maga, szamana lub czarownika. To sztuka nawiązywania kontaktu z duchową sferą rzeczywistości. Zadaniem magii jest także umiejętność nawiązania harmonijnych kontaktów ze światem duchów, energii astralnych, światem zmarłych i przodków. Magia także pragnie panować nad światem istot duchowych, otaczających nas wokół. Określenie magia pochodzi od staroirańskiego słowa "mag", to znaczy "móc". Zatem magia to wiedza polegająca na przekraczaniu słabości, dążąca do siły, potęgi i mocy. Wyraz magia ma także swoje odniesienia w łacińskim "imago", czyli wyobrażenie, obraz. Dlatego magia to także sztuka twórczej wyobraźni, wizualizacji, jak byśmy to dzisiaj nazwali. W potocznej świadomości sądzi się, że istnieje magia czarna i biała. Ta ostatnia była powszechnie akceptowana w czasach średniowiecza i renesansu, nawet przez Kościół, jako sztuka czynienia dobra. Podział na magię czarną i białą wziął się z celów, jakie przyświecać mogą temu, kto się tą wiedzą zajmuje oraz tego, do czego w magii dąży. Powszechnie się sądzi, że magia zajmuje się wpływaniem na ludzi i zniewalaniem ich, ale to nie jest celem tej wiedzy. Mag dokonując operacji magicznych czy wykonując przedmioty służące do celów rytualnych, dąży do pokonania własnej słabości, pragnie doskonalić się wewnętrznie. Celem magii jest, zatem takie działanie na otaczającym świecie, by spowodować rozwój, postęp i wyzwolenie z cierpienia i niewiedzy tych, którzy mają odwagę zajmować się tą trudną i niebezpieczną wiedzą.



Prawdy i legendy o magii

Źródłem magii ceremonialnej, czyli tej najbardziej dojrzałej i mądrej, jest starożytna Babilonia, jak i cała Mezopotamia, a zwł. Chaldeja i miasto Ur, ośrodek wiedzy magicznej i astrologicznej. Ci słynni mędrcy ze Wschodu, o których wspomina Nowy Testament to, ni mniej, ni więcej, jak właśnie magowie chaldejscy i astrolodzy, idący "za gwiazdą", czyli szukający wielkiej osobowości, jaka musiała się urodzić w czasie wielkiej koniunkcji w znaku Ryb, a chodziło oczywiście o Jezusa Chrystusa. Sam obrzęd Mszy Świętej w chrześcijaństwie, przejęty z kultury judaistycznej, jest wzięty z babilońskich obrzędów magicznych. Nawet scenografia, czyli ołtarz ofiarny, księgi, kadzidła, ornaty itd., są wzorowane na obrządku babilońskim, jaki Żydzi przejęli od Babilończyków w czasie niewoli. Gdy mówi się o magii czarnej, czyli "złej", to mamy do czynienia z jednostkami psychopatycznymi, które zawsze się znajdą w każdej kulturze. Ci, którym się marzy panowanie nad ludźmi nie powstrzymają się przed żadną metodą, by zdobyć władzę i wpływy. Zatem czarna magia to metoda zniewalania i podporządkowywania sobie innych ludzi do czysto egoistycznych celów, ale to nie ma nic wspólnego z magią, czyli dążeniem do wewnętrznej doskonałości i wiedzy. Ktoś, kto interesuje się magią wie, że istnieje zasada hermetyczna, mówiąca o tym, że każde nasze działanie ma swoją konsekwencję. Jeśli więc czyniłem zło, to ono wraca do mnie ze zdwojoną siłą, podobnie jest z dobrem. Dlatego taki mag, który pragnie wyłącznie zniewalać innych, odbierać im wolność, musi przepaść z kretesem. Można by zapytać, po co właściwie w naszym nowoczesnym, zindustrializowanym świecie jest potrzebna archaiczna wiedza o umarłej sztuce. W świecie racjonalnym, sceptycznym, logicznym nie ma miejsca na zabobony. Ale prawda jest nieco inna. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że magia ma się świetnie i wcale nie zaginęła. Została tylko przystosowana do współczesnej kultury. Objawia się wiarą w cudowną moc wszelkich medalików, przedmiotów, relikwii, wody z Lourdes, obrazków Świętych, maskotek, kamieni szlachetnych itd. Te powszechnie potępiane i wyśmiane zabobony w postaci pechowego piątku 13, przechodzenia pod drabiną, witania się przez próg, "złego spojrzenia"- czyli uroku, są jak najbardziej żywym przykładem myślenia magicznego. Ale nikt nie śmieje się z wiary w moc pozytywnego myślenia, które przynosi cudowne uzdrowienia, nikt nie potępia ziół, wyrosłych przecież z magii i jeszcze niedawno wyśmiewanych jako ludowe znachorstwo. Czy ktoś wie skąd się wziął pechowy piątek 13? Tego dnia, 13 października 1307 roku zakon Templariuszy został zlikwidowany i większość jego członków pojmało i spalono. Okazuje się, że magiczne formuły mają swoją żelazną logikę. Dzisiaj pewne techniki i rytuały z magii przejęła psychologia. Np. hipnoza, działanie na podświadomość, uwalnianie złego ducha nazywamy psychoterapią, ale w obu wydaniach działania te były skuteczne, są i będą. Współczesna magia ma więcej z technik rozwoju świadomości, np.: joga, zen, tarot, techniki pozytywnego myślenia, wizualizacje w leczeniu chorób. Dzisiejsza magia wypędza złe duchy przede wszystkim z naszej podświadomości: lęki, nerwice, psychozy, depresje, schizofrenie itd. Magia to przede wszystkim sztuka doskonalenia siebie, rozwoju świadomości, a tego człowiek zawsze będzie potrzebował, i dlatego magia nigdy nie zginie.



_______________________________________________________________________________________________

Magia naturalna i rytualna

Prestiż magii wzrósł w piętnastym i szesnastym wieku w związku z pojawieniem się „magii naturalnej”, która nie uciekała się po pomoc do istot nadprzyrodzonych.



Magia naturalna bazowała na przeświadczeniu, że wszystko co jest częścią natury – ludzie, rośliny, zwierzęta, skały i minerały – przepełnione jest potężnymi, choć ukrytymi mocami nazwanymi „właściwościami okultystycznymi”. Na przykład kamienie szlachetne miały posiadać moc uzdrawiania chorych, wpływania na nastrój, a nawet sprowadzać szczęście. Do właściwości ziół należało uzdrawianie – czasem wystarczało jedynie zawiesić je nad łóżkiem chorego. Nawet liczby i kolory miały swoje ukryte własności. Magia naturalna uczyła, że rośliny i zwierzęta o podobnym wyglądzie maja takie same właściwości. Na przykład zioło zwane przez wzgląd na swe podobieństwo do skorpiona scorpius miało być skutecznym lekarstwem na ukąszenie pająków.

Jednak szczególne znaczenie w magii naturalnej miała także astrologia, ponieważ sądzono, iż wiele powiązań i sekretnych właściwości bierze się wprost od planet i gwiazd. Co więcej adept magii naturalnej musiał doskonale znać anatomię i zielarstwo.







Możliwość przywoływania duchów nigdy całkowicie nie odeszła w niepamięć. Między piętnastym a osiemnastym wiekiem w Europie pojawiły się wydawane w wielu językach sensacyjne ksiązki zwane czarnymi księgami (grimoires). Większość była anonimowego pochodzenia, lecz przypisywano je starożytnym autorom jak Mojżeszowi, Arystotelesowi, Noemu, Aleksandrowi Wielkiemu oraz biblijnemu królowi Salomonowi.





Początkowo ksiązki te rozprowadzano w sekrecie, ich posiadanie i korzystanie z nich było przestępstwem, jako że ksiązki te uczyły sposobów przywoływania duchów i demonów z odległej przeszłości.

Lecz już w siedemnastym wieku, ksiązki te stały się ogólno dostępne. Tak właśnie powstała magia rytualna, zwana także ceremonialną.

Od żaków po duchowieństwo, zarówno głęboko wierzących, jak i zwyczajnie ciekawi postępowali zgodnie z instrukcjami, aby przekonać się co się stanie.



Najpierw mag rysował na ziemi duży okrąg, w którym zapisywał magiczne słowa, święte imiona, symbole. Następnie wchodził do niego (co chroniło go przed przyzywanymi duchami) i wypowiadał zaklęcia, dzięki którym oczekiwany demon przybywał. Mag wypowiadał swoje życzenia i odsyłał go.

   

Zanim jednak to nastąpiło trzeba było tygodni, a czasem miesięcy żmudnych przygotowań. Czynności były niezwykle skomplikowane i łatwo było popełnić błąd.



____________________________________________________________________________________

Magia w chrześcijaństwie i prehistorii



Magia w chrześcijaństwie

Adam i Ewa - dwa mugole, które zostały nabrane przez pierwszego w świecie animaga. Zerwali zakazane jabłko i przez to Bóg wygnał ich z raju. DIEGO DI ABLO (??) pierwszy animag na świecie. Za czasów Adama i Ewy żył w raju pod postacią węża. Pewnego razu po stanowczym zakazie Boga zbliżania sie Adama i Ewy do zakazanego drzewa, Di Ablo podstępem zaczął przekonywać Ewe do zjedzenia jabłka. Di Ablo przeszedł do historii jako pierwszy animag w świecie czarodziejów, ale także jako pierwszy czarodziej, który wykiwał pierwszych w świecie mugoli. Niedługo potem spotkał kobietę swego życia Zewere.

Mojżesz (biblijny) - według Egipcjan najpotężniejszy mag Egiptu: czarami sprowadził na kraj plagi i wielkie nieszczęścia oraz za sprawa magii zwyciężył faraona i wyprowadził swój naród "z domu niewoli"

WRÓŻKA Z Endor (biblijna) - być może przodkini czarownic późniejszego średniowiecza, doby odrodzenia i oświecenia palonych na stosie ku uciesze chrześcijańskich diabłów. Na prośbę króla Saula wywołała ducha Samuela, aby ten wyjawił mu przyszłość. Zagniewany duch spełnił prośbę swego następcy i przepowiedział mu śmierć wnet po przegranej bitwie z Filistynami


Magia w prehistorii

Prehistoria to początkowy okres dziejów ludzkości do mniej więcej 3300 p.n.e., to znaczy do momentu, w którym przypuszczalnie wynaleziono pismo. Podstawowa trudność w badaniu religii prehistorycznych stanowi brak źródeł pisanych. Badacze staja wobec milczących zabytków przeszłości: kości, głazów ułożonych w szczególny sposób, grubo ciosanych figur kamiennych, malowideł naskalnych, narzędzi i innych pozostałości, których funkcje i zastosowanie nie jest łatwo rozszyfrować. Dla przykładu: siekierka może służyć do ścinania grubszych gałęzi, ale może służyć także do rytualnego zabicia zwierzęcia ofiarnego, lub nawet człowieka; znalezione ludzkie szczątki mogły należeć do kogoś, kto zmarł w czasie batalii, ale mogły należeć tez do ofiary jakiegoś krwawego rytuału; naczynia mogą pełnić niezliczone funkcje tak w życiu codziennym, jak i w czasie magicznych obrzadków lub religijnych swiat. Interpretacja tych obiektów możliwa jest na drodze analogii. Znaleziska zostają umieszczone w kontekście, który mógłby rzucić światło na ich pierwotne znacznie. Wyciągane wnioski maja jednak charakter hipotetyczny i ulęgają zmianie w miarę rozwoju naszej wiedzy o najdawniejszej przeszłości. Badania archeologów i innych naukowców dowodzą, ze początków magii możemy doszukiwać sie juz w epoce prehistorycznej.

_______________________________________________________________________________________________

Trochę o różdżce


Jak powstała różdżka?



Może wyglądało to tak: Jaskiniowiec po straszliwej burzy szukał schronienia. Idąc znalazł odłamana gałąź, która została lekko przypalona od walnięcia pioruna w drzewo. Gałąź upaprał błotem. Zaczął go oglądać z prawej i z lewej i - jak to sie spodziewać po osobniku Malo rozumnym - dźgnął sie (najprawdopodobniej) w oko. Zdenerwowany zaczął wymachiwać "patykiem" i "jakimś dziwnym sposobem" na końcu różdżki zaiskrzył ogień. I tak została wynaleziona nie tylko różdżka, ale także ogień i pierwsze zaklęcie, ale oczywiście jaskiniowiec nie zrozumiał, co właśnie zrobił. Po wielu latach to zaklęcie nabrało normalniejszego kształtu. Historia oczywiście nie może być w stu procentach potwierdzona. W czasach najdawniejszych maja swój początek wszelakie wierzenia religijne. Pozostałości po dawnych ludziach wskazują na stosowanie rytuałów. Wtedy magia wyglądała troszkę inaczej, była integralna częścią życia człowieka. Była powszechnie akceptowana i zdawano sobie sprawę z jej istnienia. Nie trzeba było tego zjawiska ukrywać, tak jak to dzieje sie od średniowiecza do teraz. Działo sie tak najprawdopodobniej dlatego, ze ludzie nie zdawali sobie z potęgi magii i ci, którzy sie nią nie posługiwali nie mieli powodu, by sie jej bać.

Tworzenia Różdżki

Nad tworzeniem jednej różdżki schodzi magikowi wiele czasu. Jest to proces wymagający bardzo wielkiej dokładności gdyż w przypadku pomyłki różdżka nigdy juz nie zadziała poprawnie.
Wszystko zaczyna sie od źródła Sekretis znajdującego sie tam gdzie, co roku przybywają z całego świata producenci różdżek. To wszystko osnute jest wielka tajemnica, słyszano tylko, ze miejsce to nasycone jest tajemniczością. Podobno wygląda jak kraina baśni, o jakiej nawet nam sie nie śniło. Niektórzy mówią nawet, ze jest to miejsce gdzie świat miął swój początek, jednak czy to fakt czy legenda nie dane nam jest wiedzieć.
Po odwiedzeniu tej cudownej krainy magik wraca z "przepisami" na nowe różdżki a skąd je ma znowu możemy sie tylko domyślać. Niektórzy twierdza, ze po wypowiedzeniu magicznej formuły jezioro mówi magikowi o wszystkim. Przejdźmy jednak do konkretów, otóż po powrocie do domu magik zbiera przy sobie najlepszych czarodziei, ministerstwa i nie tylko, którzy maja za zadanie odszukać magiczne przedmioty i przynieść wskazane składniki. Kiedy juz otrzyma te wszystkie niezbędne surowce, zwołuje do siebie najwybitniejszych magów, zajmujących sie zaklęciami. W tym momencie dochodzi do najważniejszego zajęcia w tym całym procesie: czarodziejowi zamykają sie na wiele tygodni w pięknych komnatach skąd nie wychodzą. Jedzenie dostarczają im specjalnie do tego przeznaczeni słudzy. Zamknięci w komnatach czarodzieje tworzą swe dzieło, które w przyszłości zabłyśnie w ręce niejednego czarodzieja. Dzieło, które Bedzie czyniło dobro i zło, bo z tych dwóch rzeczy tak trudno wyeliminować te druga.
Najpierw na odpowiednio wyrzeźbione "patyki", których sztuka jest tak kunsztowna, ze żaden mugolski mistrz jej nie dorówna, rzuca sie najprostsze zaklęcia. Kolejnym etapem jest umieszczenie we wnętrzu powstającej różdżki jej rdzenia. W jaki sposób jest tam umieszczany, to również tajemnica. Potem zanurza sie je w złotym proszku zwanym Ben (z łac..) czyli dobrze. Po tym etapie następuje dziesięciodniowe suszenie. Następnie rzuca sie na nie zaklęcia, które maja coraz większa moc. I tak po wielu tygodniach gotowa różdżka pojawia sie w sklepie np. Pana Olivandera, po to by zgłosił sie po nią w odpowiednim czasie, odpowiedni czarodziej.
Jednak na temat tego jak różdżka sama wybiera sobie właściciela, nie wiemy nic.

___________________________________________________________________________________________

Magowie



Mag, czarownik, szaman - osoba parająca sie magia. Stosuje różnorakie gesty, zaklęcia, wypowiada inkantacje i wykonuje inne czynności rytualne mające dąć mu władze nad silami nadnaturalnymi, które według jego przekonania dadzą mu moc zmiany rzeczywistości. Także osoba pełniąca funkcje religijna polegająca na sformalizowanej i instytucjonalnej więzi ekstatycznej z istotami nadludzkimi, duchami przodków, demonami lub bogami. Niektórzy magowie odrzucają tradycyjne rytuały na rzecz technik zainspirowanych psychologia czy LP.. Brak możliwości stwierdzenia powiązania miedzy zastosowanym środkiem a ewentualnym efektem powoduje jednak, ze skuteczność działań magicznych i istnienie postulowanych przez nią sil nadnaturalnych pozostaje w sferze wiary. Mag był kaplanem-astrologiem Zoroastryzmu, religii starożytnej Persji. Najbardziej znanymi z nich SA niewątpliwie Trzej Mędrcy o których dowiedzieć możemy sie z Biblii �w oryginale SA to właśnie Magowie. Ich pochodzenie wywodzi sie czasem (ze względu na nazwę) od członków starożytnego plemienia Magów, wchodzącego w skład irańskiego ludu Medów



Czarodziej. Czarownica. czarownik. Wiedźmin. Czarodziejka. Magik. Zaklinacz. Wróżbita. Wiedźma. To tylko kilka wcieleń maga.



Mag to ktoś, kto uprawia magię – tę „prawdziwą” jak Labus Dumbledore, i tę niedoskonała, która tylko wydaje się być magiczna, jak rzucająca uroki wiejska czarownica i czarownik zdolny oswobodzić się z każdych pęt iluzjonista Harry Houdini.

Wyspy Brytyjskie zamieszkują podobno rozmaite wiedźmy. Niektóre to dobroduszne duchy łączone ze żniwami i przędzeniem, inne znowu to kąśliwe osobniki, które gnębią - a nawet zjadają – ludzi. Jeszcze jeden rodzaj wiedź odpowiada d awnemu duchowi natury odpowiedzialnemu za zmianę pogody i kształtowanie krajobrazu. Jednak wszystkie mają trzy wspólne cechy; wszystkie są kobietami, wszystkie są stare i wszystkie potwornie brzydkie. Zadawanie się z wiedźmami w typie tych, które bywają w Dziurawym Kotle bywa często niebezpieczne, jako że zwykle chodzą im po głowach same niegodziwości. W Anglii najbardziej znaną wiedźmą jest Czarna Annis, jednooka kanibalka, o niebieskiej skórze, długich białych zębach i żelaznych szponach. Mieszka podobno wśród wzgórz Leicestershire, w jaskini, która wydłubała własnymi pazurami. Szkotom bliższa jest Wiedźma Burz, pradawna celtycka bogini zwana również Cailleach Bheare. Jak Czarna Annis ma niebieską twarz i jedno oko. Można ją rozpoznać również po siwych włosach, przypominające stare, sękate konary, i szarej sukni w szkocką kratę, którą niezmiennie nosi.Ma także czarodziejską różdżkę, którą co roku po Halloween dotyka traw i zbóż,pokrywając je szronem.



Ze wszystkich słów na oznaczenie maga chyba żadne nie kojarzy się z większą władzą i mistrzostwem jak czarnoksiężnik. Czarnoksiężnik to o wiele więcej niż tylko twórca eliksirów – to ktoś, władający siłami natury. Wzburza sztormy przenosi góry, ciska piorunami, a bezwartościowe błyskotki przemienia w klejnoty. A przynajmniej czynili to niektórzy czarnoksiężnicy. Inne źródła podają, że czarnoksiężnik zajmuje się czarną magią, jest złym czarodziejem (jak Sami-Wiecie-Kto) o niezaspokojonej żądzy władzy i szkodzenia ludzkości.



Albus Dumbledore jest kwintesencja czarodzieja, i to pod wieloma względami.

Źródło słów angielskiego wizard, „czarodziej”, oznacza „mądry”, i dyrektor Hogwartu z pewnością umie udzielać przemyślanych rad i wychodzić obronna ręką z trudnych sytuacji. Jego czarodziejska moc nie ma sobie równych, a powłóczyste purpurowe szaty, srebrna broda i spiczasty kapelusz Dumbledor’a dopełniają wizerunku czarodzieja jaki wszyscy znamy.

Szaman – to z perspektywy historycznej najstarszy rodzaj maga, plemienny czarownik. Szamani byli pierwszymi medykami, kapłanami i specjalistami od spraw nadprzyrodzonych.Początek ich działalności datuje się, na co najmniej trzydzieści tysięcy lat wstecz, a w wielu kulturach działają po dziś dzień. Do licznych obowiązków szamana należało uzdrawianie i wróżbiarstwo, utrzymywanie kontaktów z duchami zapewnianie zapasów jedzenia poprzez polowania, połowy i czary gwarantujące dobry urodzaj, odnajdywanie zagubionych przedmiotów i osób, odszukiwanie i identyfikowanie złodziei oraz ochrona wioski i udaremnienie zamysłów nieprzyjaciół. Szamani wykonywali amulety i talizmany, przeprowadzali rytuały i rzucali zaklęcia, a także znali się na leczniczych właściwościach ziół, roślin i minerałów. I to oni strzegli plemiennej tradycji, wiedzy i mitologii.

Najczystszą formę magii uprawiają czarodzieje i czarodziejki z mitów, legend i baśni. Mogą oni dokonać dosłownie wszystkiego, czego tylko zapragną. Niektórzy legendarni magowie posiadają ogromną wiedzę o eliksirach i urokach.



  Od średniowiecza aż po wiek dziewiętnasty niemal każde europejskie miasto czy wioska miały swojego maga, który odgrywał rolę podobną do roli plemiennego szamana.

  Do czarodzieja, mądrej lub znachora, jak nazywano wiejskich magów, zwracano się o pomoc w chorobie, proszono o wróżby i przychodzono ze wszystkimi innymi sprawami, z jakimi ludzie przychodzili do szamana. Jednak w odróżnieniu od szamanów lokalni czarownicy pracowali w zaciszu, nie pośród zgiełku publicznych ceremonii typowych dla plemiennej magii, i nawet jeśli zdarzało im się ubierać nieco dziwaczniej niż innym ziomkom, nie nosili zwierzęcych skór, nie wykonywali rytualnych tańców ani nie wpadali w trans. Wszelako wiele ich praktyk było podobnych do praktyk szamańskich. Znali się bowiem na ziołolecznictwie korzystali z uzdrawiających zaklęć, przygotowywali amulety, talizmany i eliksiry miłosne. W

mniejszych wioskach służyli jako medycy, a nawet weterynarze. Niektórzy mieli podstawowe pojęcie o astrologii, chiromancji i interpretacji snów. Według niektórych legend wiejscy magowie uczyli się fachu od elfów.


_______________________________________________________________________________________________


Magia Religijna i Świecka


Magia religijna

We wczesnych społeczeństwach religia i magia były od siebie zależne. Wielu bóstwom oraz duchom przypisywano nadludzkie moce. Za pomocą czarów chciano nimi kierować, ci ludzie, którzy to czynili byli Kaplanami (mugole) oraz magami (czarodzieje). Budowano im świątynie i zbierano sie na ceremoniach, aby móc te moce wykorzystać. Kaplan często starał sie zwołać boga na ziemie, ale nigdy mu sie to nie udało. Tylko mag potrafił przywołać boga... Oczywiście, tylko w przenośni...Juz w starożytności ludzie czcili jakiś swoich bożków. W świątyniach oddawali im przez Kaplanów cześć. Malo kto wiedział, ze owi kapłani posiadają zdolności magiczne. Kapłani straszyli przeciętnych ludzi "gniewem" bożym. Gdy ludzie nie słuchali słów Kaplanów i nie oddawali im darów, kapłani prostym zaklęciem wywoływali susze lub cos równie paskudnego. Oczywiście wina "spadała" na "bogów". Ten rodzaj magii nie zmienił sie dużo na przestrzeni wieków. Przez stulecia magia religijna zanikała, odgrywając coraz to mniejsza role. Ostatecznie zanikła w IX wieku.

Magia świecka.

Magia świecka rozwijała sie bardziej gwałtownie niz. religijna, hoc jej rozwój zaczął sie dopiero w średniowieczu. Społeczność czarodziejska bardzo sie rozrosła, dlatego nie wszyscy magicy mogli być Kaplanami. Dlatego zaczęli sami eksperymentować czarami i postanowili sie ujawnić. To był poważny błąd. Normalni ludzie (znani bardziej jako mugole) przestraszyli sie rzeczy, których nie rozumieli, i których nie potrafili sobie wytłumaczyć. Zaczęli palić wszystkie osoby, które w jakikolwiek sposób odbiegały od "normalności". Cierpieli na tym głównie oni sami, ponieważ rzadko udawało im sie schwytać prawdziwego czarodzieja. Z biegiem lat, stuleci czarodzieje byli coraz bardziej biegli w sztuce posługiwania sie czarami. Wielcy czarodzieje pozakładali swoje szkoły, w których postanowili kształcić nowe dzieci, które wyjawiały czarodziejskie zdolności. Do większości takich szkól przyjmowano tylko te dzieci, które miały za rodziców czarodziei. Powstał w tym czasie brzydka nazwa "szlam". Było to obraźliwa nazwa osób o magicznych zdolnościach, ale urodzonej w rodzinie mugoli (ojciec i matka byli jugolami). Tak wiec dzieci zgłębiały tajniki magii pod okiem wykształconych, dorosłych czarodziei.

______________________________________________________________________________________________

Michał Sędziwój

http://moje-wlasne.yoyo.pl/dziejemagii_pliki/michal.jpg

Michał Sędziwój (1566-1646) w siedemnastowiecznej Europie był bardziej znany jako -Sendivogius Polonus. Nazywano go również i to częściej "księciem alchemików", był postacią godną pamięci.

Prawdopodobnie pochodził z okolic Nowego Sącza i tam właśnie pobierał pierwsze nauki. Był bardzo zdolnym i skorym do nauki dzieckiem. Jednak nie interesowały go wówczas tak znane i cenione zawody jak sędzia czy lekarz.
Jego marzeniem było posiąść sekret "kamienia filozoficznego", a także zamienianiem metali nieszlachetnych w złoto.
Po śmierci swojego ojca odziedziczył spory majątek. Postanowił że wyruszy w podróż po Europie. W czasie tej podróży, odwiedzał wielu światowej sławy alchemików. Pewnego dnia w czasie jego długiej i wyczerpującej podróży, wydarzyła się mu przygoda, która wywarła trwały wpływ na jego dalsze losy. Przejeżdżając przez Saksonię, uwolnił z wiezienia Sethona - włoskiego alchemika. Który trafił do aresztu ponieważ księciu Christianowi, który był bardzo chciwy, nie chciał zdradzić tajemnicy zamiany ołowiu w złoto. Za to został wtrącony do wiezienia i torturowany w okropny sposób. Dowodem wdzięczności, za uwolnienie go od tortur, których nie szczędzili mu królewscy oprawcy, nasz alchemik otrzymał wyjątkowy prezent - uncję proszku. Jednak nie był to zwykły bezwartościowy proszek, ów proszek miał zdolność przemienienia kilograma ołowiu w czyste złoto. Niestety niedługo po tym Seton zmarł. Zostawił w spadku wszytko co posiadał, w tym swoją młodą żonę Weronikę.
Sędziwój szybko poślubił wdowę po sławnym alchemiku, i udał się z nią w podróż do Czech. Rudolf II, obecny król Czech, interesował się magią, alchemią i astrologia. Pewnego dnia Sendivogius , wrzucił do kotła kawałek ołowiu, i zmieszał z cudownym proszkiem który otrzymał w darze. Po chwili zamiast ołowiu wyciągnął sztabkę złota. Król był zachwycony, postanowił ten czyn uwiecznić na sklepieniu.
Niedługo potem Sędziwój , postanowił wyruszyć w dalszą podróż, tym razem do Wirtembergii. Ówczesny władca Fryderyk III, był znany z tego że lubił otaczać się wielkimi alchemikami, a nasz rodak właśnie do nich należał. Miał on niewątpliwie nadzieje, że dzięki temu udam mu się wreszcie napełnić swój pusty skarbiec dukatami. Na dworze króla Michał, z powodzeniem demonstrował swoje zdolności. Jednak Mühlenfels, dotychczasowy faworyt władcy, zazdrosny o splendory spływające na Sendivogiusa, pojmał go. Zniszczył wszytko co dostał w darze, i zabrał mu to co było dla niego najważniejsze - cudowny proszek. Przy pomocy swojego pomocnika, udało mu się wydostać z lochów, do jakich wtrącił go Mühlenfels. Dowiedział się o tym król i surowo ukarał sprawcę zajścia. Za wszelka cenę Fryderyk III, chciał załagodzić całą nieprzyjemną sprawę. Nadał naszemu alchemikowi, tytuł barona Serübau i dobra Leiningen, które wkrótce potem sprzedał by mieć na dalszą podróż.
Zmęczony ciągłymi podróżami wrócił do miasta swojej młodości - Nowego Sącza. Stamtąd udał się do Warszawy na dwór - Zygmunta III Wazy. Jednak jego alchemiczne próby nie dawały upragnionych efektów. Do śmierci pisał dzieła alchemiczne, jednak nigdy tak naprawdę nie udało mu się posiąść sekretu kamienia filozoficznego. śmierć zabrała go pewnej nocy w 1646. Od tego momentu krąży wiele legend z jego udziałem. Których autentyczności nie można do dnia dzisiejszego podważyć.

Ludzie uważają, że można spotkać jego zjawę która kroczy w uniwersyteckiej todze z wysoko podniesioną głową przez rynek swojego rodzinnego miasta, i rzuca przy tym na około siebie bezdźwięcznie złote monety. Powiadają iż gdy ktoś w noc sylwestrowa spotka zjawę, będzie miał wiele szczęścia w nowym roku, o ile serce nie odmówi mu posłuszeństwa.
Jeśli będziecie kiedykolwiek spędzać sylwestra w Nowym Sączu, nie zapomnijcie przed północą wybrać się na spacer przez rynek miasta. Może wam uda sie zobaczyć postać "księcia alchemików" i sypnie wam pod nogi dukaty - na szczęście w Nowym Rok

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wawel.pun.pl www.crashday-pbf.pun.pl www.ts2.pun.pl www.vexoriaots.pun.pl www.pokeworldgame.pun.pl